Patrzysz w lustro i widzisz za grube brzuch, uda, pośladki, zmarszczki na twarzy, za małe piersi. Wszystko jest nie tak. Nie jesteś samotna z tymi problemami. Z badań wynika, że ponad 90% Polek nie akceptuje tego, jak wygląda.
Czego najbardziej w sobie nie akceptujemy?
Kochane polskie dziewczyny, mimo iż jesteśmy na pierwszych miejscach w rankingach najpiękniejszych kobiet świata, to jesteśmy pełne kompleksów. Tylko 7% z nas się akceptuje, 7%.. No dziewczyny..
Pierwsze dwa miejsca tej niechlubnej listy zajmują nadprogramowe kilogramy i zmarszczki. Następnie są piersi i pośladki nie tych rozmiarów, a potem cellulit, problemy z cerą czy owłosienie w nieodpowiedniej ilości. Wiele kobiet zgodnie twierdzi, że skorzystałaby z operacji plastycznej, gdyby mogła tylko usunąć dręczący je kompleks.
Samoakceptacja nastolatki, kobiety koło 30, 40 i 50'tki
Co ciekawe, najwięcej kompleksów mają nastolatki a mijają one im bliżej 30'tki. Aż 35% trzydziestolatek ocenia się bardzo wysoko, zna swoje wady oraz walory i akceptuje siebie. Niestety po 40'stym roku życia, wraz z upływającym czasem, kompleksy wracają. Po 50'tce potrafimy już na nie patrzeć z przymrużeniem oka i samoakceptacja powraca.
Dlaczego jesteśmy wobec siebie aż tak krytyczne i w odróżnieniu od mężczyzn, mamy zdecydowanie więcej kompleksów? Czy to presja ze światowych pokazów mody, czy też Instagramowe, często przekłamane wizerunki dziewczyn i modelek z wybiegów w rozmiarze 34, tak negatywnie wpływają na naszą samoocenę? A kolejne zdjęcie celebrytki, dzień po porodzie z idealnie płaskim brzuchem pcha nas w objęcia depresji?
Kanony kobiecej urody na przestrzeni wieków
Dość z tym! Szczęście w nieszczęściu kanony kobiecej urody na przestrzeni wieków zmieniały się jak kalejdoskopie. Od pulchniutkiej bogini płodności czy barokowych Rubensowskich piękności przez szczuplutkie, wręcz chłopięce lata 20'ste i pełniejsze kształty złotego wieku Hollywood z Marylin Monroe na czele, aż po dziś dzień. Co mamy dziś?
Współczesny kanon kobiecej urody
Spójrzmy prawdzie w oczy. Dziewczyny, idzie nowe! Idea akceptacji kobiecego piękna, bez względu na rozmiar zatacza coraz szersze kręgi. Zebrałam dla Was kilka przykładów. Zobaczcie! Co myślicie?
Komentarze