Kalistenika a stan zdrowia, styl życia i regeneracja
Trening to nie tylko stan świadomości. To wszystko co wykonujemy w czasie naszego dnia, czyli pewien rodzaj stylu życia, pozwalający na utrzymanie zamierzonego poziomu sprawności i pewnych parametrów ciała na określonym pułapie. Dużą rolę odgrywa system, w jaki postanowiliśmy żyć i układać nasze sprawy codzienne. Świadomość tego, że my sami odpowiadamy za stan rzeczy, w którym się znajdujemy jest kluczem do jego zrozumienia.
Kalistenika - równowaga, w sensie dosłownym - cz. I
Kalistenika to rodzaj aktywności fizycznej polegającej na treningu siłowym bazującym na ćwiczeniach z wykorzystaniem masy wasnego ciała. Przykładowe ć...
Co to właściwie jest ten styl bycia? Pozycja w jakiej pracujesz, pory i ilość godzin snu, jakość i ilość pożywienia. W walce, takie czynniki, takie jak pozycja codzienna i nawyki ruchowe zostają obnażone i doskonale widać wszystkie niepoprawne ustawienia ciała. Dzisiejszą walką jest nasze życie zawodowe, codzienne. Dom, rodzina, praca, wszędzie gdzie potrzebujemy sprawności nawet nie zdając sobie czasem sprawy z tego, jak dużą rolę odgrywa.
Wrócimy na moment do czasów współczesnych, ponieważ lepiej pokazują to, co stało sie z ludźmi na przełomie wieków, podczas rozwoju cywilizacji. Zaczepimy się również o cały zakres dziejów ludzkości, tak dla zdrowego porównania stanu rzeczy.
Człowiek to z natury leniwa bestia. Z założenia, podświadomie dążymy do wygodniejszej chwilowo pozycji ciała, ten prostszy rodzaj ruchu, na który się instynktownie decydujemy, może niekorzystnie przekładać się na nasze zdrowie. Lubimy leniuchować i trwonić czas na bezsensowne aktywności, które w ogólnym rozrachunku nie wnoszą do naszego życia nic konstruktywnego. Dzieje się tak, poniekąd za sprawą dzisiejszych czasów, technologii i stylu życia. W dążeniu do perfekcji, w życiu sportowym i zawodowym nie wolno zapomnieć, że sen i jedzenie to paliwo. Czy mercedes AMG pojedzie na pustym baku? Retoryka odpowie na to pytanie. Możemy mieć najlepsze, światowej klasy systemy treningowe, jednak bez podstawowych źródeł zdadzą się na nic. Jak zwykle jednak, każdy kij ma dwa końce.
To co przedstawiłem powyżej to prześmiewczy obraz człowieka współczesnego, lecz mam świadomość, że poziom wiedzy o wielu istotnych sprawach wzrasta w społeczeństwie. Pisząc to, chcę zobrazować zależność między tym, co jest zakorzenione w naszych genach, a tym jak na codzień się prowadzimy i jak tak na prawdę, żyjemy.
Zwykle kiedy zmaga nas sen, jest to oznaka, że organizm potrzebuje regeneracji. Często związane jest to również z problemami hormonalnymi, poziomem cukru we krwii itp. Bagatelizując to zjawisko mamy 2 drogi "rozwoju": zapomninamy o podstawowych, pierwotnych potrzebach naszego organizmu i nim się obejrzymy skończymy z obojczykiem wybitym od ciosu mieczem w tarczę, albo... Zamulimy, skończymy na fotelu jak kanapowy leń, bo przez ignorowanie sygnałów, jakie wysyła nam ciało, przestaniemy odczuwać ochotę i energię na cokolwiek. Wszystko co mogłoby przynieść jakiekolwiek korzyści dla poprawy stanu rzeczy, przestanie być istotne, bo będziemy myśleć tylko o kolejnych zgubnych przyjemnościach pokarmowych i następnej godzinie spędzonej przed telewizorem.
Złotym środkiem na poprawę stanu rzeczy jest ruch. W swojej formie pierwotnej funkcjonuje już od czasów pradawnych, gdzie aby przeżyć trzeba było uciekać lub polować. Na odpoczynek trzeba było sobie zasłużyć, a zanim można było mu się poddać to potrzebne było schronienie, ogień i pożywienie. Biorąc pod uwagę, że aktywność jest wpisana w nasze geny, wnioskujemy łatwo, że przedstawione powyżej dwa modele "rozwoju" są zaburzone.
Chociaż dzisiaj także stoimy na arenach jako Gladiatorzy w zawodach MMA, to nie musimy uganiać się za pożywieniem, ryzyko śmierci w walce zawodowej również jest obniżone do minimum. Komfort życia podniesiony do wysokiego poziomu sprawił, że kultura fizyczna przeistoczyła się w najlepszym wypadku na formę spędzania czasu wolnego lub sposób na karierę zawodową. W najczęstszym przypadku jednak stanowi formę szpilki przybitej do korkowej tablicy naszego mózgu, pod którą przytwierdzona jest kartka z napisem "dobrze by było...".
Kalistenika - ruchomość - cz. III
Dzisiaj zazwyczaj nie potrzeba podnosić tarczy do góry, a wojny i walki odbywają się na innych poziomach sprawności. Czy oznacza to, że budowa ciała r...
Jeżeli do tej pory nie znamy powodu, dla którego powinniśmy podjąć aktywność fizyczną, bo jednak wejście w rolę gladiatora nam zwyczajnie nie leży, a informacje podane do tej pory nie stanowią przekonujących dowodów... To polecam zostać przez dalszą część tekstu ze mną.
Komentarze